Świąteczny sweterek
Dzisiaj pokażę zabytkowy mani. Czemu zabytkowy? Bo ma już 5 lat.
Ostatnio robię porządki w moim paznokciowym świecie i wzięłam się za zdjęcia. Ten mani nie miał nigdy szczęścia, bo w okolicy Świąt Bożego Narodzenia miałam zawsze coś lepszego do roboty niż wrzucać go na bloga (zwłaszcza, że nie jestem z niego dumna ;>). Ale jak porządki, to porządki. Oto mani z 2016 roku.
- Girly Bits ~ Little Red Togue
- Colour Alike ~ Kind of White S
- płytka STZ-L017
Owidia
22 stycznia 2021 at 09:22wyszło bardzo świątecznie! ja też mam pełno takich zabytków na dysku ;)
hatsu hinoiri
24 stycznia 2021 at 12:51A myślałam, że jestem taka wyjątkowa z gromadzeniem zapasów zdjęciowych ;)
Zajęczak
24 stycznia 2021 at 11:31“zwłaszcza, że nie jestem z niego dumna ;>”
a a a.. ale chwila, z czego nie jesteś dumna? z mani? z bloga? bo ani jedno ani drugie mi nie pasuje, a ewentualnego żartu nie załapałam ;P
Zajęczak
24 stycznia 2021 at 11:33PS: Nawet gdy mało napiszesz jest za co zahaczyć w celu napisania komentarza (innego niż “komentarz dla statystyk”) :))
hatsu hinoiri
24 stycznia 2021 at 12:53Z mani nie jestem dumna. Widziałaś załamanie linii na środkowym paznokciu? Moja pedantyczna natura (jeżeli chodzi o mani, bo w stosunku do bałaganu w pokoju moja pedantyczna natura milczy jak zaklęta) nie może na to patrzeć ;D
PS. Myślę, że to zahaczanie w celu napisania komentarza, to Twoja zdolność specjalna :D