Magiczna pantera / animal print z ILNP The Magician
Czy wspominałam ostatnio, że animal print to jeden z moich ulubionych motywów na paznokciach? Dzisiaj kolejny dowód popierający te słowa, czyli magiczna pantera. Dlaczego magiczna? Bo do jej zrobienia użyłam magicznego lakieru.
Od razu wiedziałam, że w tym zdobieniu chcę użyć ILNP The Magician, jeszcze zanim zdecydowałam się na animal print. Nie wiedziałam tylko na jaki lakier go położyć. W przypadku takich ozdobnych topów oczywistym wyborem jest zwykle czerń, ale wolałam postawić na coś mniej oczywistego. Sprawdziłam kilka opcji, na wszystkich tłach The Magician wyglądał interesująco, ale ostatecznie skończyło się na ciemnej szarości. Do kompletu dodałam jej jasną szarość.
Paznokcie pomalowałam zatem dwoma warstwami China Glaze Pelican Gray z kolekcji Anchors Away oraz Color Club Rad Nomad z Back to Boho. Oba lakiery przy malowaniu zachowywały się przyzwoicie i nie robiły mi żadnych psikusów.
Następnym krokiem było nałożenie jednej warstwy ILNP The Magician na ciemne paznokcie. Malowanie tym lakierem to przyjemność – nie smużył, łatwo operowało się nim przy skórkach, a drobinki rozkładały się równomiernie na płytce.
The Magician użyłam także do namalowania na Pelican Gray niesymetrycznych ciapek, wokół których czarną farbą akrylową namalowałam cętki pantery (a raczej jaguara). Wzór utrwaliłam warstwą Poshe rozmazując przy tym nieco Pelican Gray i centki, ale to widać na szczęście (albo na nieszczęście) jedynie na zdjęciach ;)
Na koniec dowód na to, że ILNP The Magician to prawdziwy czarodziej ;)
Hatty
4 września 2017 at 18:55Piękne pazurki! Rzeczywiście ten ostatni lakier magiczny :)
hatsu hinoiri
5 września 2017 at 19:25Dziękuję :)
kleopatre
4 września 2017 at 20:56Jaki piękny douchrom * . *
hatsu hinoiri
5 września 2017 at 19:25Prawda? :D
Laura
4 września 2017 at 21:42Panterka to chyba nie moje klimaty ;)
hatsu hinoiri
5 września 2017 at 19:26Grunt to wiedzieć co się lubi lub nie ;)
Lucy nails
4 września 2017 at 22:55ILNP magiczny! Jeśli chodzi o panterkę to lubię, ale rzadko noszę ;)
hatsu hinoiri
5 września 2017 at 19:27Też mam kilka motywów, które lubię, ale rzadko po nie sięgam :)
Kamila
4 września 2017 at 23:01Ciekawy manicure. :) Nie wiem, czemu, ale ten ILNP kojarzy mi się trochę z MaxFactor – Fantasy Fire. :P
hatsu hinoiri
5 września 2017 at 19:29W sumie dobre skojarzenie, kolory inne, ale zasada magicznego działania taka sama ;)
Nail Crazinesss
5 września 2017 at 09:48Przepiękny ten Magik! I świetnie wygląda na centkowanych paznokciach. Ps. żadnego rozmazania to ja tam nie widzę :)
hatsu hinoiri
5 września 2017 at 19:29To ja Ci nie powiem gdzie patrzeć, żeby zobaczyć ;D
adorianna
5 września 2017 at 14:03Chociaż nie lubię motywów zwierzęcych na paznokciach, a zwłaszcza takich cętek, to muszę przyznać, że to zdobienie bardzo fajnie się prezentuje :)
hatsu hinoiri
5 września 2017 at 19:31Skoro nie lubisz, to tym większy komplement :)
Jagodowa
5 września 2017 at 17:27Nie dziwię się, że lubisz takie motywy na paznokciach :) Zwłaszcza, że malujesz je tak ładnie!
hatsu hinoiri
5 września 2017 at 19:32Dziękuję :D
74ines
5 września 2017 at 22:34Drapieżne zdobienie i cudowne połączenie kolorów ♥ a patrząc na The Magician trudno oczy oderwać *_* hipnotyzujeeee ;)
hatsu hinoiri
10 września 2017 at 18:32Cieszę się z takiej reakcji :D
cytrynka
5 września 2017 at 22:49piekne pazurki
hatsu hinoiri
10 września 2017 at 18:33Dziękuję :)
Paznokciowe Lovee
7 września 2017 at 23:59Faktycznie! Piękny jest ten magiczny lakier! I ja rowniez uwielbiam ten motyw, strasznie mi zle ze tak dawno i ja go nie miałam na swoich paznokciach :(
hatsu hinoiri
10 września 2017 at 18:35Na szczęście można to naprawić ;)